Reid cierpi z powodu przedłużających się bólów głowy i halucynacji, o których nie powiedział członkom zespołu. Jednostka Analiz Behawioralnych udaje się do Miami na Florydzie, gdzie ma przeprowadzić śledztwo w sprawie trzech osób zabitych w trakcie swego rodzaju afro-karaibskiego rytuału. Ofiary, zamordowane we własnym domu, miały oczy i usta zakryte muszlami. Wydaje się, że brały udział w rytualnej ceremonii z własnej woli, co oznacza, iż znały zabójcę. Znalezienie nieznanego sprawcy utrudniają lokalni mieszkańcy, którzy podejrzliwie podchodzą do osób z zewnątrz, szczególnie przedstawicieli władz.