Misza ma 17 lat i ukończył w tym roku prestiżowe liceum przy Białoruskim Uniwersytecie Państwowym. Zamierza studiować matematykę na BUP. Po nocach pilnie uczy się do egzaminów, a w dzień spotyka się z przyjaciółmi – skaterami na obrzeżach Mińska, gdzie bez wytchnienia ćwiczy nowe sztuczki, spotyka się z dziewczynami i uczestniczy w zawodach skateboardowych. Tymczasem w kraju trwa najgorętszy od niemal 30 lat okres, w którym pandemia koronawirusa nałożyła się na wybory prezydenckie. Wszyscy zdążyli przywyknąć, że wybory na Białorusi są zwykłą formalnością, ale tym razem pojawił się promyk nadziei, że wszystko odbędzie się według nowego scenariusza.