Janek i Halina przyjechali w poszukiwaniu pracy ze wsi do wielkiego miasta. On pracuje na budowie. Po wypłacie zamiast na spotkanie z narzeczoną idzie na wódkę z kolegami, którzy ciągną go potem do dziewcząt ulicznych. Skutki fałszywego kroku odbiły się na zdrowiu Janka, który wstydzi się choroby i leczy u znachora . . . Siostra Haliny, Zocha, spodziewa się dziecka, ale nieuleczalna choroba ojca powoduje, że rodzi się ono martwe . . . Janek przejęty tragedią Karola rzuca się pod samochód. Na szczęście nie ginie. Wreszcie udaje się do lekarza specjalisty chorób wenerycznych i poddaje leczeniu.