Banda Strecha trudni się napadaniem na banki. Po jednej z akcji bandyci zmuszeni są uciekać przez pustynię. Skwar i brak wody szybko dają im się we znaki. Kiedy kompani zaczynają już tracić nadzieję na ocalenie, na horyzoncie dostrzegają zarys budowli. Zmęczeni docierają do miasta, zamieszkiwanego jedynie przez młodą dziewczynę i jej dziadka. Podczas odpoczynku bandyci odkrywają, że starzec zbił majątek na kopalni złota. W ich głowach rodzi się niecny plan...